Thursday, February 7, 2019

Przygoda z lampą elektronową 10Y, VT25. Jak ją mierzyć?

Lampa elektronowa 10Y/VT-25 niedawno nie była szerzej znana. Pochodzi z lat dwudziestych 20-go wieku. Najwięcej egzemplarzy obecnie wykorzystywanych w audio pochodzi czasów II wojny światowej (!)
Kilka lat temu została zaprezentowana szerszej publiczności dzięki Audio Note.
Ja dotarłem do 10Y ponad 10 lat temu.
Opisywałem to wcześniej na tym blogu.
Wykorzystuję ją w moich monoblokach lampowych w układzie:
trioda DHT: EML20B (lub AVVT AV20) -->trioda DHT: VT-25-->trioda DHT: GM70.

Jest więc lampą sterującą/ driverem, ale także często wykorzystywana jest jako lampa mocy we wzmacniaczach napędzających głośniki tubowe.

Zasadniczo są dwa podstawowe warianty tej lampy:
-Krótkie anody, katoda z torowanego wolframu (thoriated tungsten), grzanie 7.5V


-Długie anody, katoda pokryta tlenkiem baru, grzanie 6.3-7V


Jest wiele odmian tych lamp. Trzeba uważać, którą kupujesz.
Torowany wolfram (thoriated tungsten) świeci jasnym białym światłem.
Katody pokryte tlenkiem baru świecą standardowym dla większości lamp niezbyt jasnym, pomarańczowym światłem.
Zwykle bardziej lubiane są lampy z katodą wolframową, za przezroczystość brzmienia i bardzo dźwięczną górę pasma.
Wersja z długimi anodami, jest zwykle oznaczana VT-25A lub dla zmylenia po prostu VT-25 przez Western Electric.

Ja używam wersji z krótka anodą i mam w tej chwili ok. 4 lamp tego typu.
Postanowiłem dokupić 4 lampy w USA. Trwało to długo i musiałem zapłacić podatek VAT 23%, więc było to bolesne.

Z kart katalogowych wybrałem do swojego wzmacniacza punkt pracy 425V na anodzie, -40V na siatce i wynikiem tego powinno być 18mA prądu. W moim wzmacniaczu jest nieco inaczej, bo mam  na anodzie 398V. W katodzie lampy mam uklad autobias na rezystorze 1640ohm. Na nim a także  na siatce lampy, jest 33.6V, czyli napięcie pomiędzy anoda i katodą lampy wynosi 364V. Prąd płynący przez lampę VT-25 wynosi ok. 20mA.

Do pomiarów wykorzystaję  katalogowy punkt pracy 425V, -40V, 18mA i do niego mam kartę pomiarową do miernika KALIBR L3-3 przygotowaną przez JACa z jacmusic.com

Przyszły cztery piękne lampy elektronowe General Electric VT-25 z lat czterdziestych 20-go wieku.
http://www.nosvacuumtubes.net/product/ge-vt-25-10/

Najpierw je pogrzałem 30 minut we wzmacniaczu bez napięcia na anodzie. Potem włożyłem je do miernika i stopniowo podnosiłem napięcie anodowe do 425V przy ustawionym napięciu na siatce -40V. Zmierzyłem prąd i....poczułem się nie najlepiej.  Zamiast oczekiwanych 18mA miałem w wszystkich lampach ok 8.4mA-8.8mA. BARDZO SŁABO! To niecałe 50% prądu nominalnego!


Regulując zgodnie z zasadami napięciem na siatce lampy, zwiększyłem prąd lampy do katalogowych 18mA i zmierzyłem transkonduktancję lampy. Okazało się, że jest wysoka i wynosi nieco powyżej katalogowej 1.6mA/V. Coś było nie tak, tym bardziej, że na pudełku było napisane, że prąd jest ok 14mA:

Zacząłem ustawiać nominalny prąd 18mA i grzać lampę, bo sądziłem, że może ona wymagać aktywacji ("obudzenia") po tylu latach nieużywania.

Zacząłem także korespondencję ze sklepem w USA, gdzie kupiłem VT-25.

Dowiedziałem się, że po testach na miernikach testowali je we wzmacniaczach Audio Note i najlepiej grają lampy o niższym prądzie, ale aż tak niskim?????

Napisałem wtedy do JACa, który od pewnego czasu mocno przyglądał się VT-25 i jej różnym wariantom. Powoli eliminowaliśmy ewentualne przyczyny rozczarowania pomiarami.

Zacząłem jeszcze raz studiować karty katalogowe różnych odmian 10Y i....coś odkryłem.


Oto zaznaczony na czerwono punkt pracy lampy 425V, -40V i 18mA.
Kiedy jednak sprawdzimy ten punkt na krzywych charakterystycznych lampy, nic nie pasuje! Dla 425V na anodzie i -40V na siatce powinno być 10mA prądu a nie 18mA!

Jest jednak poniżej proponowanych punktów pracy mały tekst zaznaczony na niebiesko, którego nie znajdziemy na innych kartach. Mówi on, że przy grzaniu lampy prądem stałym (DC), należy od napięcia siatki odjąć 5V!

Kiedy więc przyjmiemy 425V, -35V idealnie na krzywych otrzymamy 18mA! To samo dotyczy pozostałych dwóch punktów pracy podanych na górze karty. Wszystko się zgadza!

Miernik KALIBR L3-3 grzeje lampy prądem stałym (DC)!

Włożyłem wszystkie lampy do miernika L3-3 w tych nowych ustawieniach i...EUREKA....wszystko pasuje!
Nawet zamówione właśnie 4 lampy GE VT-24 mają już nie mają 8.4mA prądu ale ok. 15mA, więc bardzo blisko katalogowych 18mA.

Trzeba więc było skorygować kartę do L3-3 dla 10Y/VT-25:


Więcej na temat tej lampy elektronowej znajdziesz na stronie WWW jacmusic.com:
http://www.jacmusic.com/techcorner/ARTICLES/English/Portraits/VT25A/Index-VT25.htm

ale także i tutaj:
http://vinylsavor.blogspot.com/2012/02/tube-of-month-10y.html

4 comments: