Monday, February 5, 2018

5.02.2018 AVVT AV20B SL vs EML 20B - ile wart jest protoplasta EML20B?

Zawsze korciło mnie, żeby spróbować lampy AVVT AV20B.
http://www.elektronenroehren.de/avvt/datashts/av20b.htm

Miałem długo podobne lampy do AV20B o niższym wzmocnieniu AV8B. Były niezwykle trwałe. Wytrzymały w skonstruowanym przeze mnie wzmacniaczu Push-Pull dobre 10 lat, zanim z powodu ich zużycia i niedostępności nowych wzmacniacz został przebudowany na lampę elektronową 300B, których jest pod dostatkiem.
http://diytriode.blogspot.de/2014/02/historyczny-trzeci-wzmacniacz-lampa.html

Zarówno AV20B/EML20B jak i AV8 mogą pracować jako lampy sterujące/ drivery jak i wyjściowe.
AV8 ma niższe wzmocnienie (8x) i niższą rezystancję wewnętrzną, więc lepiej nadaje się niż AV20B/EML20B jako końcowa lampa mocy.

Emission Labs (EML) powstała na gruzach AVVT i kontynuuje linię nowatorskich lamp bezpośrednio żarzonych DHT.

Czy są lepsze niż stare AVVT?

Historia AVVT:
http://www.jacmusic.com/html/diversen/history-of-AVVT/history-of-2A3.html

Lista lamp elektronowych AVVT po kodach produkcji, także tych wadliwych:
http://www.elektronenroehren.de/Seriennummern-AVVT-website.pdf

AVVT osiąga wysokie ceny, są trudno dostępne i był okres, kiedy wiele z nich było wadliwe, choćby cała seria robiona dla Audio Note AV32B SL. Po kilkuset godzinach pracy pękał grzejnik/ katoda.

Udało mi się kupić nową parę AV20B SL.


Konstrukcja jest zupełnie inna niż EML20B.
http://www.emissionlabs.com/datasheets/EML20B.htm

Niklowa anoda jest jasna, więc ma dużo niższe maksymalne rozpraszanie ciepła (16W) niż EML20B (25W).



To co jest podobne to okrągłe mocowanie mica.


Z wyglądu, to zupełnie inne lampy, choć elektrycznie zbliżone do siebie.
Nawet EML ma problemy z zachowaniem powtarzalności produkcji i jak sam JAC (dystrybutor EML a wcześniej AVVT) wspomniał w korespondencji ze mną, fabryka EML chce robić jak największe lampy elektronowe a klienci jak najmniejsze, żeby się mieściły w obudowach, stąd kolejne serie lamp EML20B nieco różnią się wielkością, przy zachowaniu identycznej budowy wewnętrznej.

Ostatnia trioda z prawej to wersja V4 z centralnym wyprowadzeniem katody i podstawką oktalową.

AVVT ma aż 8 punktów podparcia wewnętrznej struktury o zewnętrzną bańkę szklaną:



Sa to 4 punkty podparcia z góry lampy i 4 z dołu lampy poza centralnym cokołem.
Emission Labs ma tylko dwa punkty podparcia z góry i centralny cokół.

Zapytany o to JAC wspomniał, że taka solidna konstrukcja AVVT miała je chronić w czasie transportu, jednak jak wiadomo przypadłością AVVT są drobne kawałki szkła, które często są w środku lampy. Nie wpływa to na jej pracę, lecz świadczy o delikatności.

EML nie ma tego problemu mimo pozornie delikatniejszej struktury wewnętrznej.

Muszę tutaj jednak wspomnieć o ogromnym mikrofonowaniu jakie przytrafiło się jednej parze EML20B, która mimo wieloletniej pracy ciągle nie chce utracić emisji, jednak mikrofonowanie może świadczyć o utracie sztywności konstrukcji, która pochłania drgania z zewnątrz i wzmacnia je w procesie mikrofonowania.
AVVT na razie nie ma tego problemu.

Jakie różnice elektryczne?

JAC wspomniał, że lampy o bardzo dużym jak na DHT wzmocnieniu 20x mają wyższe tolerancje w punkcie pracy, czyli jaki prąd płynie przez lampę przy danym napięciu anodowym i ujemnym napięciu na siatce lampy. Żeby podać typowe parametry danego modelu lampy, trzeba mieć ich bardzo wiele i wyciągnąć jakąś średnią z pomiarów.
To rozsądne podejście, jednak praktycznie wszystkie pary EML20B miały niemal IDENTYCZNE parametry, czyli przy ok 420V, -14V, 22mA. Osiągane wzmocnienie to ok 20x.

Okazuje się, że AV20B ma zupełnie inne napięcia na siatce przy takich samych innych parametrach i jest to ponad 10V różnicy!

Mamy dla AVVT: 420V, -24V, 35mA....
Bez zmiany rezystora katodowego i po zmianie lampy na AVVT miałem aż 35mA prądu i prawie nasyciłem dławik anodowy ale, że na nim mam tylko maksymalnie 10V RMS sygnału AC, dławik nadal pracował prawidłowo mimo, że nominalnie był na maksymalnie 20mA...ale przy aż 390V AC RMS.

Po zmianie rezystora katodowego z 680R przy EML20B i 22mA na rezystor katodowy 1k przy AV20B uzyskałem 26mA, -26V na siatce więc prąd w granicach przyzwoitości i dużym zapasie voltage swing AC na dławiku Lundahla LL1667.

To bardzo duża różnica w parametrach i kiedy obserwowałem różne dane w internecie, inne AV20B mają bardzo zbliżone parametry do mojej pary, nie ma więc mowy o wymianie lampy EML20B na AV20B bez modyfikacji układu wzmacniacza! To nie są identyczne lampy!
Dodatkowo, AVVT AV20B ma nieco NIŻSZE wzmocnienie, ok 17x vs. 20x EML20B.

Różnice w brzmieniu

Niestety proces wygrzewania musi trochę potrwać. Inne parametry pracy tych triod nie ułatwiają zadania, gdyż musiałem zmienić rezystor katodowy (na szczęście ten sam rodzaj RIKEN) a także kondensator katodowy, gdyż jeden miał 470uF/25V a dla AVVT mam 100uF/100V. Oba kondensatory to Audio Note KAISEI BI-POLAR. Nie mogłem użyć poprzedniego kondensatora 470uF/25V, gdyż napięcie w katodzie przekroczyło 25V.

Kiedy wszystko się porządnie wygrzeję napiszę coś o brzmieniu, choć, co może jest zaskoczeniem, nie słyszę jakiś wielkich różnic pomiędzy tymi triodami.
Napisze o tym za kilka tygodni, kiedy nabiorę pewności co do obserwacji i wrócę do EML20B.
C.D.N.

Podsumowanie

EML, mimo nieco delikatniejszej konstrukcji wizualnie, mniej punktów podparcia wewnętrznej konstrukcji, sprawiają jednak wrażenie lepiej dopracowanych triod. Jeżeli o nie dbasz, masz idealne napięcie grzania, opóźnione wysokie napięcie anodowe i nie za duży prąd, są bardzo trwałymi triodami DHT. Nie ma w nich odłamków szkła jak w AVVT. Są bez problemu dostępne, także w wersji MESH i niższej mocy admisyjnej.
Już przy pierwszym odsłuchu nie mam wrażenia, że gra gorzej lub lepiej niż AVVT, ale to jeszcze potwierdzę.
Zagrożeniem dla tych lamp są lampy NOS VT25/VT62, 10Y, 801A o wzmocnieniu 8x. Kosztują zwykle ok. 100USD/szt, czyli są ponad 2x tańsze niż EML czy AVVT. Wspomniane triody wymagają też jeszcze lepszego grzania DC niż EML i AVVT, pewnie z powodu katody z torowanego wolframu i wyższego napięcia grzania 7.5V vs 5V.
AVVT i EML są tutaj bardziej tolerancyjne na przydźwięk i mają nieco łagodniejszy dźwięk i niższą rezystancję wewnętrzną Rp.

7 comments:

  1. Witam
    Od już ponad roku czytam Pana bloga z ogromną ciekawością, i piszę z pytaniem czy testował Pan w swoim wzmacniaczu kiedyś układ SRPP? bo
    się zastanawiam jakie właściwości brzmieniowe posiada właśnie ten rodzaj połączenia lamp a niestety nie mam możliwości sprawdzenia.
    Serdecznie pozdrawiam Filip Lorbiecki

    ReplyDelete
  2. Dziekuje,
    Mam SRPP w DACu na ECC88 i gra dobrze, choc problemem jest napiecie pomiedzy katoda a grzaniem, ktore nie moze przekraczac zwykle 90V, stad niskie napiecia anodowe na SRPP. To wstep do mu-followera. Nie odczuwam zadnych negatywnych brzmieniowych konsekwencji SRPP...

    ReplyDelete
  3. Dziękuję bardzo za odpowiedź, czyli mu-follower w teorii jest lepszy od SRPP? Słychać różnice brzmieniowe między tymi dwoma konfiguracjami?
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. nie mam doswiadczen, choc znam jedna osoba, ktora ma i mu follower gra czysto, choc moze byc zbyt techniczny i dokladny. Ja lubie dlawiki, bo sa pelne brzmieniowo i niezawodne, choc drogie i zajmuja miejsce. Gdybym myslal o wzmacniaczu w perspektywie 10+ lat, to bym wybieral jak najwiecej elementow pasywnych w torze a mu follower ma tranzystory i do tego bardzo duzo opornikow...ktore jezeli dobre to tez kosztuja sporo.

      Delete
  4. I moje ostanie pytanie, co Pan uważa na temat lampy ecc81?
    czy po prostu na brzmienie lampy wpływa tylko użyta konfiguracja?
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. uzylem ecc81 jako drivera 300B bo nie mailem innego wyjscia i dziala dobrze. Podmienilem 6n1p bo potrzebowalem wiekszego wzmocnienia i nie wiele moglem zmienic w konfiguracji. Przy lampach o realnie wysokim Rp dlawik sie slabo nadaje, wiec pozostaje SRPP, mu follower czy rezystor. Jezeli nie potrzeba maksymalnego wyzyskania wzmocnienia lampy, to rezystor anodowy jest OK. Duze znaczenie ma to co w katodzie, jakosc rezystora i kondensatora, ale znowy, jezeli nie ma potrzeby wykorzystania pelnego wzmocnienia mozna probowac pozbyc sie kondensatora odsprzegajacego z katody. Wzrasta bardzo Rp lampy, spada wzmocenienie ale czasem brzmi to lepiej, szczegolnie jak kondensator jest slaby. Nic nie zastapi eksperymentow:-(

      Delete
  5. Witam,czyli koniec pracy nad GM70 ijak to teraz gra.Stopnie sa sprzegniete tylko kondensatorami czy jest transformator.U mnie jest interstage pomiedzy 300B a 845 i przypuszczam ze ono wnosi nalot ostroci.Sprobuje sprzezyc owe lampy kondensatorem SCR FEP-SN.Pierwszy kondensator sprzegajacy 7044 i 300B to V-Cap CuTf czy z tym Fep Sn to dobre polaczenie.Bardzo podobny ponoc do V-Cap TFTF

    ReplyDelete